res:
Prokrastynacja - mało znane słowo, częsta przypadłość

Prokrastynacja – mało znane słowo, częsta przypadłość

Dodaj komentarz

Prawdopodobnie każdemu z nas zdarzyło się choć raz odłożyć coś na później, jednak są ludzie, dla których odkładanie ważnych rzeczy, zwykłych obowiązków lub nawet prostych czynności jest codziennością. I w tym wypadku odwlekanie nie jest wynikiem lenistwa czy nieudolności. O prokrastynacji mówimy wtedy, gdy notorycznemu odkładaniu towarzyszą silne lęki w momencie zmuszania się do wykonywania odkładanych zadań oraz odkładanie ma negatywny wpływ na życie danej osoby. Prokrastynacja spotyka głównie ludzi zdolnych lub tak postrzeganych. Możliwe, że dotyka ona co piątą osobę.

Przyczyny

Wśród przyczyn są wymieniane lęk przed porażką, wysoki stopień trudności zadania, brak natychmiastowych rezultatów i lęk przed sukcesem (lęk przed zmianami). Ostatnia przyczyna brzmi trochę nieprawdopodobnie, lecz lęk przed zmianami jest, powiedzmy, że “normalny” (o ile nie paraliżuje życia). Zmiana i sukces niosą ze sobą konieczność porzucenia dotychczasowych schematów życia. Schematy, mimo że na co dzień niewygodne, zdają się być lepszym wyborem niż nowe i nieznane.

Notoryczne odwlekanie powoduje poczucie winy i negatywne myśli o sobie samym. W towarzystwie lęku i poczucia winy chęci do pracy (w rozumieniu wykonania zadania) zmniejszają się.

W skrajnych przypadkach prokrastynacja może doprowadzić do bolesnych konsekwencji jak utrata pracy czy bliskich relacji. W “cięższych” przypadkach konieczna jest pomoc terapeuty lub psychologa, w “lżejszych” przypadkach zapraszamy do przemyśleń i kilku ćwiczeń.

Kilka wskazówek, które z chęcią przybieżą z pomocą


Czy twoje pragnienia są na pewno twoje?

Czy znasz ludzi, którzy skończyli określone studia, ponieważ ich rodzice wybrali taki kierunek? Czy wykonujesz swoją pracę tylko po to, żeby zarobić pieniądze, czy rzeczywiście jest wyrazem twoich marzeń, a przynajmniej zainteresowań? Czy podejmujesz się określonych zadań, aby udowodnić innym swoją wartość? Żyjąc latami życiem, w którym nie ma miejsca na twoje marzenia i twórczy wyraz, kiedyś pojawi się moment, w którym gorycz i zniechęcenie przejmą kontrolę nad chęcią do działania. Być może odwlekasz ze zrobieniem czegoś, bo po prostu nie chcesz tego robić.

Lista
Wypisz wszystkie rzeczy, których wykonanie odwlekasz. Sięgnij po tę listę po kilku dniach i z dystansem spójrz raz jeszcze na wszystkie swoje zadania. Następnie zaznacz te, które naprawdę chcesz zrobić. Te, które są w jakiś sposób dla ciebie ważne – przyniosą ci zdrowie, pieniądze, radość, satysfakcję lub cokolwiek innego, co ma dla ciebie znaczenie.

Następnie przepisz je na osobną kartę i trzymaj w łatwo dostępnym miejscu, abyś mógł często spoglądać na listę. Wybierz jeden cel, jedno zadanie, które odwlekasz najdłużej i… zrób je! Jeśli jest to duże i skomplikowane zadanie, rozłóż je na mniejsze elementy do wykonania.

Jeśli już je wykonasz spraw sobie nagrodę – niech to będzie coś, co sprawi ci przyjemność – długa kąpiel, spacer, obejrzenie ulubionego serialu (ale tylko jednego odcinka, aby nagroda nie zamieniła się w kilkugodzinny seans filmowy). Doceń siebie. Najprawdopodobniej jeśli masz skłonność do nawykowego odkładania, to w przeszłości nasłuchałeś się mnóstwa krytycznych uwag pod swoim adresem. I tak jak zwykle z krytycznymi uwagami bywa, są one w dużej mierze wyrazem frustracji wypowiadających je osób, mają mało wspólnego z realną oceną danej osoby czy sytuacji.

Małe kroki
Każda wielka podróż zaczyna się od małego kroku. Z pewnością nie raz słyszałeś to określenie. Bez względu na to, czy twoją wielką podróżą jest napisanie pracy magisterskiej, zadbanie o zdrowie, czy też zrobienie w weekend porządku w domu, zacznij od jednego małego elementu. Załóżmy, że postanowiłeś zadbać o zdrowie i codziennie ćwiczyć. Zacznij od ćwiczeń przez 10 minut dziennie. Godzinę czasu czasem trudno wygospodarować (a już na pewno pojawi się mnóstwo wymówek, by odłożyć w nieskończoność ćwiczenia), natomiast 10 minut dziennie na pewno jesteś w stanie znaleźć. Ćwicz przez kolejny tydzień lub dwa tylko 10 minut, po pewnym czasie zwiększ limit o kolejne dziesięć. Aplikuj takie małe dawki ćwiczeń dopóki nie wyrobisz w sobie nawyku (zwykle około miesiąca). Gdy nowy nawyk stanie się naturalną czynnością jak codzienne mycie zębów, zwiększ czas ćwiczeń do pożądanego limitu. Gdy uda ci się to osiągnąć – pogratuluj sobie i nagrodź! Systematycznością i siłą woli pokonałeś swoje ograniczenie, jesteś teraz silniejszy!

Rachunek sumienia
Pomyśl przez chwilę, która dziedzina twojego życia najbardziej cierpi z powodu prokrastynacji. Czy jest to zdrowie? Czy odwlekasz w nieskończoność wizytę u lekarza lub zabiegi zdrowotne i oczyszczające? Może szkoła i nauka? Czy opuszczasz zajęcia, odkładasz napisanie ważnej pracy lub po raz kolejny nie przygotowujesz się do kolokwium? Może praca? Chciałbyś podnieść swoje kwalifikacje i poszukać lepszego zajęcia, lecz pragnienie pozostaje tylko w sferze marzeń? Może relacje ze znajomymi i przyjaciółmi lub dom (tak, tu też można mieć zaległości w postaci stosów nienoszonych już ubrań lub w szafach, szafkach i szufladach, w których panuje artystyczny nieład)?

Zapisz odpowiedzi na kartce, a następnie zastanów się i zapisz, jakie są konsekwencje odkładania poszczególnych zadań? Jeśli na przykład odwlekasz umówienie się na ważne badanie lekarskie, konsekwencją może być jeszcze większy dyskomfort i ból, a z czasem poważna choroba i większe pieniądze wydane na powrót do zdrowia. Jeśli wystarczająco silną motywacją są dla ciebie pieniądze, przelicz, ile pieniędzy stracisz, a ile mógłbyś zyskać realizując swoje cele. Zapisz wszystkie konsekwencje, które przyjdą ci na myśl, łącznie ze straconym czasem.

Drugi oddech
Prawię na zakończenie ciekawostka i coś co być może ciebie trochę zmotywuje. Czy słyszałeś o teorii drugiego oddechu? Poniższy fragment pochodzi z książki “Zrobię to dzisiaj”:

„Najbardziej znanym przykładem obrazującym istnienie zbiorników niewykorzystywanej na co dzień energii jest zjawisko drugiego oddechu. Zwykle zatrzymujemy się, gdy napotykamy pierwszą barierę zmęczenia. Czujemy, że już «dość» się napracowaliśmy i przestajemy działać. Ta pierwsza dawka zmęczenia jest skuteczną barierą w życiu, jakie na co dzień prowadzimy. Czasem jednak, gdy jakaś niezwykła konieczność zmusza nas do tego, by pójść dalej, wydarza się zadziwiająca rzecz. Zmęczenie pogarsza się do pewnego krytycznego punktu, kiedy to stopniowo lub nagle znika, a my stajemy się świeżsi niż przedtem. Najwyraźniej dotarliśmy do nowych zasobów energii, które były zamaskowane pod zasłoną zmęczenia i z których do tej pory nie korzystaliśmy. Pod tym ukryciem może znajdować się więcej warstw energii. Może tam być i trzeci, i czwarty oddech. To zjawisko występuje zarówno w przypadku czynności fizycznych, jak i umysłowych. W wyjątkowych przypadkach możemy odkryć pod punktem skrajnego zmęczenia i bólu pokłady lekkości i siły, o posiadaniu których nawet nie śniliśmy. Możemy odkryć źródła siły, z których w ogóle nie korzystaliśmy, ponieważ z nawyku nigdy nie naciskaliśmy na przeszkody, nigdy nie wychodziliśmy poza pierwszy krytyczny punkt zmęczenia”.

Z tym zjawiskiem spotkałam się również przy okazji relacji podróżniczych Beaty Pawlikowskiej i Martyny Wojciechowskiej (choć one nie określały go mianem “drugiego oddechu). Obie podróżniczki niejednokrotnie znajdowały się w sytuacji, gdy nie było możliwości, by pozwolić sobie na komfort odpoczynku. Amazońska dżungla czy też wspinaczka na Everest nie mają “w pakiecie” przerwy na kawę w wybranych przez siebie godzinach. Sytuacje zewnętrzne zmuszały do przekraczania granicy wytrzymałości – fizycznej i psychicznej – a pod tą granicą kolejne pokłady siły.

O podobnym zjawisku, lecz na nieco innej, bo duchowej płaszczyźnie, pisał Fiodor Dostojewski. Dostojewski chorował na epilepsję, podczas jednego z ataków epilepsji ból spotęgował się tak, jak nigdy dotąd, po czym… rozpłynął się w nicości ustępując miejsca błogiemu spokojowi i miłości.

Na zakończenie

To jest zaledwie kilka wskazówek. Być może okażą się one pomocne, być może staną się dla ciebie zaledwie chwilą krótkiej refleksji. Prokrastynacja jest odzwierciedleniem różnych lęków splecionych ze sobą, stwarzających barierę przed doświadczaniem różnych obszarów życia. Zareaguj, dopóki nie stała się ona barierą przed życiem.


Źródła:

“Jutro czyli nigdy”, Sens nr 6/21 czerwiec 2010, str. 39-41
“Zrobię to dzisiaj”, Bartłomiej Popiel, wyd Złote Myśli